Bezstresowe życie – marzenie większości osób w XXI wieku. Jednak czy życie bez stresu byłoby możliwe? Czy stres jest dla nas wyłącznie szkodliwy?
Mimo powszechnej dość krzywdzącej opinii, stres ma także bardzo pozytywny wpływ na nasz organizm. To on motywuje do działania w sytuacjach stresowych. Pozwala nam na szybką reakcję podczas zagrożenia, a nawet wspomaga odpowiedni rozkład tkanki tłuszczowej!
Stres może być dobry, dlatego musi być on obecny w naszym życiu, jednak, jak ze wszystkim, jego nadmiar ma szkodliwe działanie.
Eustres i dystres – dwie twarze stresu
Eustres to pojęcie używane przez psychologów do określenia tzw. dobrego stresu. Jest to rodzaj stresu, który odczuwamy, gdy czujemy np. podekscytowanie. Co się dzieje w takich sytuacjach? Nadnercza wydzielają impuls kortyzolu, nazywanego także hormonem stresu, który następnie pobudza produkcję adrenaliny oraz noradrenaliny. To uczucie ekscytacji, które odczuwasz np. podczas jazdy rollercoasterem czy przed pierwszą randka, to właśnie dobry stres. Krótkotrwały impuls kortyzolu, który wprawia Twoje ciało w stan gotowości i wysokiej motywacji.
Problemem jest to, gdy stres zamiast nas motywować zaczyna nas wyczerpywać i przytłaczać. Wtedy mamy do czynienia z dystresem. Zły stres występuje wtedy, gdy kortyzol przekracza przyjętą przez Twój organizm normę. Niestety nie posłużymy się tu żadną skalą, gdyż w zależności od doświadczeń i odporności organizmu może się ona różnić znacząco u każdego człowieka. Dystres będzie powodować lęk, ataki paniki, depresję czy obniżoną motywację.
Jak wpływa na Twój organizm dobry stres?
Eustres, czyli dobry stres jest bardzo ważnym czynnikiem regulującym Twój organizm. Mało osób wie, lecz przy unormowanym rytmie dobowym impuls, który wybudza nas ze snu, to właśnie stres. Kortyzol, czyli hormon snu jest antagonistą melatoniny i przy uregulowanym rytmie dobowym z rana nie potrzebujemy budzika, gdyż wybudza nas właśnie wystrzał kortyzolu. Poziom kortyzolu spada w ciągu dnia, gdy melatonina rośnie i ponownie wzrasta w ciągu nocy, by dostarczyć nam energii na poranek.
Dlaczego to takie ważne? Poziom kortyzolu ma wpływ na pracę szeregu innych narządów. Reguluje on m.in. hormony tarczycy czy też gospodarkę insulino-glukozową. Dobry stres z rana powinien napełnić nas motywacją na cały dzień, a także zadbać o prawidłowe uwalnianie tłuszczu z komórek tłuszczowych. Tak dobrze czytasz – eustres odpowiada także za Twoją linię. To właśnie dlatego wiele kobiet i mężczyzn, którzy żyją w chronicznym stresie mają problem ze swoją wagą.
Dobry stres uwalnia się także podczas wszelkich ćwiczeń fizycznych, a także przyjemnych i ekscytujących dla nas momentów.
Jak zły stres niszczy Twój organizm?
Skoro stres ma tyle pozytywnych czynników, dlaczego przewlekle występujący ma tak zły wpływ na nasz organizm? To dość proste.
Nasz organizm przez miliony lat był uczony prostych wzorców. Duża dawka stresu była wyzwalana w sytuacji zagrożenia, dlatego właśnie kortyzol często jest nazywany hormonem „walki lub ucieczki”.
Przy wystąpieniu nagłej sytuacji stresowej nasze nadnercza wyzwalają ogromną ilość kortyzolu, który uwalnia z naszych komórek tłuszczowych gromadzone pokłady energii, potrzebne niegdyś do walki z przeciwnikiem. Przez miliony lat występował wtedy, gdy nasze zdrowie bądź życie było narażone na niebezpieczeństwo, wówczas w zdecydowanej większości przypadków musimy walczyć, a więc wyzwolone pokłady energii były odpowiednio zużywane.
W XXI wieku stres jest wyzwalany przez czynniki, na które często nie możemy spożytkować naszej energii. Przykładowo, jeśli Twój szef zdenerwuje Cię w pracy, to najlepszą i najzdrowszą reakcją dla Twojego organizmu byłoby spożytkowanie wyzwolonej przez stres energii.
Jak zamienić zły stres w dobry?
Niewyzwolony stres jest najgorszy dla naszego organizmu. Co to znaczy, że stres jest niewyzwolony? To znaczy, że nie zareagowałeś w żaden sposób, by pozbyć się wyrzuconych pokładów energii spowodowanych przez wyrzut kortyzolu.
Każdą sytuację stresową powinniśmy odreagować w sposób, który pozwoli naszemu organizmowi na obniżenie poziomu kortyzolu. Bardzo dobrze wiedzą o tym prezesi chińskich korporacji, które w większości posiadają tzw. pokój krzyku. Co to znaczy? Jest to pokój, w którym każdy pracownik ma prawo wyżyć się, czyli po prostu głośno krzyczeć, by w ten sposób obniżyć poziom kortyzolu.
Każdy z nas zna tę ulgą, która występuje po kłótni, w której wyrzucimy z siebie wszystko, co nam leży na sercu. Ta ulga wynika z obniżenia poziomu kortyzolu. W ten sposób zamieniasz zły stres, w którym kortyzol jest ponad Twoją normę, na dobry stres, w którym znowu Twój organizm przyjmuje sytuację stresową za motywującą bądź co najmniej obojętną.
Stres, jak niemal wszystko w naszym życiu, może być dobry, lecz w nadmiarze może być bardzo szkodliwy dla naszego organizmu. Jeśli masz tylko taką możliwość, staraj się zawsze spożytkować pokłady energii wyrzucone przez kortyzol. W ten sposób na dłużej zachowasz zdrowie psychiczne oraz fizyczne.