OPINIE

Dziś mijają 3 miesiące, powiedziałem sobie że jak dalej będzie dobrze, to napiszę o pobycie w Nefo. Nie wiem, czy powinienem pisać elaboraty, Ci ludzie po prostu uratowali mi życie.
Oczywiście bez mojej rodziny nic by się nie wydarzyło i dalej bym chlał, ale specjaliści w Nefo, a raczej to całe miejsce, to ciepło, rodzinna atmosfera która stworzyły dziewczyny, pomogło mi wyjść z nałogu. Może jeszcze nie wyjść, ale walczę z tym z całych sił i łatwo nie jest muszę powiedzieć.

Cudowne miejsce, pyszne, babcine jedzonko, dużo terapii, praktycznie całe dnie.

Wiecie co jest najlepszego w pobycie w Nefo, już po kilku godzinach uświadamiasz sobie, że nie jesteś z tym sam, że są ludzie i to nie tylko z marginesu, tacy na stanowiskach co przeżywają to samo co ty i dzięki temu wydaję mi się, że nabierasz sił i Ci się chce. Dziękuję wszystkim terapeutom z NEFO i Tobie Mamo najbardziej”

Sama abstynencja Mi nie wystarczała. Ciągłe życie na „dupościsku” nie pozwalało normalnie żyć.

Sposób organizacji całego pobytu, poczynając od świetnych terapeutów po zasady panujące w ośrodku – w moim mniemaniu – są tak dobrane, aby jak najlepiej pomóc nam w naszym zdrowieniu.

Tu w NEFO dowiedziałem się o sobie więcej, niż przez całe życie. Zwalczyłem wiele błędnych przekonań o Sobie. Otrzymałem ogrom narzędzi oraz metod, dzięki którym będę podążał NOWĄ drogą do zdrowienia. Jestem całkowicie, świadomym, że będzie to gra, walka długodystansowa. Opuszczam ten ośrodek z wielkim żalem, ale jednocześnie z wielkim przekonaniem, że zaczynam nowe JA.

PS: Jeśli jesteś tu pacjentem to proponuję, abyś skupił się na SAMYM SOBIE i poddał się MAGII tego miejsca