Kwitnąca i obezwładniająca miłość, później huczne wesele i perspektywa zostania razem do końca życia. Jednak zamiast pięknej idylli szybko w życie wdziera się rutyna. Lata mijają, pojawiają się nowe cele, aspiracje do tego, aby się realizować. Tylko ta nasza miłość przestaje się rozwijać i niepostrzeżenie zauważasz, że jesteś… samotny. Jak sobie z tym radzić? I czy samotność w związku oznacza, że lepiej się rozstać?
Niby razem, ale jednak osobno
Kiedy ktoś obcy patrzy na twoją rodzinę czy po prostu na twój związek, to widzi idealny obrazek — dwójkę osób, które już od tak dawna są razem, mają piękny dom, pracę, a może nawet dzieci. Jednak, gdy kurtyna opada, goście wychodzą i zaczyna się kolejny poniedziałek, to zdajecie sobie sprawę, że ostatnio rozmawialiście z partnerem czy partnerką szczerze i tylko we dwójkę tak dawno, że już wstyd się przyznać. Brak angażowania się w życie drugiej osoby i w sam związek poprzez zrzucanie winy na pracę, wykonywanie stresujących obowiązków zawodowych lub na realizację własnych celów, prowadzi donikąd. Rozpoczynając związek, liczyliśmy na to, że znajdziemy oparcie w drugiej osobie i wszystkie przeciwności losu będziemy pokonywać razem, ramię w ramię. Teraz gdy patrzysz na swoje życie, widzisz tylko dwójkę osób, które się mijają. Kiedy już się widzą, to marnują czas na kłótnie i codzienne powielanie schematu, co dawno przestało cię satysfakcjonować. I przez głowę przechodzi tylko jedna myśl — czy to musi tak wyglądać?
Samotność w związku — czym jest i jakie są jej przyczyny
W psychologii można spotkać się z pojęciem samotności w związku właściwie na każdym etapie bycia razem. Ten termin definiuje się jako pozostawanie, nie zawsze długotrwałe, w stanie, gdy przynajmniej jedna osoba czuje osamotnienie pomimo bycia w relacji partnerskiej. Poza tym jednym z najczęstszych objawów jest brak zadowolenia z takiej sytuacji oraz świadomość, że czegoś mi brak.
Oto najczęściej pojawiające się przyczyny pojawiania się samotności w małżeństwie i nie tylko:
Brak czasu
Społeczeństwo XXI wieku z założenia nie ma czasu. Życie biegnie tak szybko i dookoła pojawia się tyle możliwości, że nic w tym dziwnego, iż coraz więcej osób się w tym zatraca. Wtedy cierpi na tym związek i nawet jeśli nie zdajesz sobie z tego sprawy, to negatywnie odbija się to na partnerze lub partnerce, a nawet na dzieciach.
Nieodpowiednie dopasowanie partnerów
Po pierwszej euforii zauroczenia pociąg cielesny już nie wystarcza. Wtedy też dopiero zaczynasz naprawdę poznawać drugą osobę. Temperament, inne cele życiowe, a nawet przyzwyczajenia, mogą powodować, że stopniowo zaczniesz zauważać, że dzieli was bardzo wiele, a być może nawet zbyt dużo. Jeśli odpowiednio nie zareagujesz, doprowadzicie do sytuacji, kiedy będziecie w związku, choć tak naprawdę każdy z was prowadzi własne życie z ciągle rosnącym uczuciem osamotnienia.
Rutyna
Każdy związek jest narażony na to, że pewnego dnia do miłości niepostrzeżenie wtargnie codzienność. Szykowanie śniadania, zawożenie dzieci do przedszkola lub szkoły, wyjście do pracy, powrót do domu, obiad, obowiązki domowe, zakupy, kolacja, oglądanie programów w telewizji i sen. I tak każdego dnia z niewielkimi odstępami. Rutyna staje się dobra, jeśli oznacza bezpieczeństwo, ale gdy niesie ze sobą smutek i rozczarowanie, to należy z nią walczyć.
Dzieci
Zazwyczaj uznaje się, że dzieci cementują każdy związek. Lecz ich pojawienie się wiele zmienia w życiu pary i przy okazji oddziałuje na samą relację między nimi — matki liczą na wsparcie, ale skupiają wszystkie swoje myśli wokół dziecka. Natomiast ojciec potrzebuje więcej czasu na zbliżenie się do nowego członka rodziny i nauczenie się, jak łączyć obowiązki zawodowe z domowymi. W tym pięknym czasie często pojawia się samotność i to u obu stron.
Poza tym, gdy dzieci wyprowadzają się już z domu i występuje syndrom pustego gniazda, to rodzice także niejednokrotnie nie są w stanie poradzić sobie z sytuacją, gdy ich życie przestaje kręcić się tylko wokół dzieci i ich potrzeb. Przewartościowanie jest na tyle trudnym etapem, że wiele małżeństw wtedy rozstaje się lub akceptuje smutną perspektywę samotności i pustki w związku.
Jak poradzić sobie z samotnością w związku?
Nie ma złotego środka na samotność. Relacje międzyludzkie są zbyt zawiłą kwestią, by móc ustalić jeden schemat, który będzie pasował do każdej pary tak samo skutecznie. Zawsze światełkiem w tunelu dającym nadzieję na pozbycie się problemów, np. w małżeństwie jest dialog. Szczera rozmowa o uczuciach, oczekiwaniach i propozycjach zmian może uratować związek. Nie zaszkodzi wcześniejsze przygotowanie się do takiej dyskusji. Pamiętaj o tym, żeby znaleźć na to odpowiedni czas — bez dzieci i goniących terminów.
Jeśli ty i twój partner nie jesteście w stanie opanować emocji, to powinniście poszukać profesjonalnego mediatora. Wtedy obie strony muszą wyrazić chęć, aby uczestniczyć i zaangażować się w takich spotkaniach. W przeciwnym razie jedynym rozwiązaniem będzie rozstanie, chwilowa separacja lub nawet rozwód. Godzenie się na pozostanie w związku, który u przynajmniej jednej ze stron powoduje samotność, prowadzi do negatywnych skutków psychicznych, takich jak np. depresja.