Kiedy nieco ponad rok temu po raz pierwszy nakazano nam pozostanie w domach, nikt nie spodziewał się, że pandemia rozgości się w naszej codzienności na tak długi czas. Wtedy jeszcze wierzono, że damy radę uporać się z tym dzięki zaawansowanej medycynie. Dzisiaj już wiemy, że może to być o wiele trudniejsze, niż pierwotnie sądzono. Zamknięci w domach, żyjący pod presją, zaczęliśmy częściej sięgać po np. alkohol. W tym artykule zastanowimy się jak COVID-19 wpłynął na korzystanie z używek.
Niepewne czasy
Pandemia COVID-19 sprawiła, że pozornie podstawowe czynności stały się luksusem. Spokojne zakupy w sklepie. Spacer w parku czy lesie, bez obawy, że nie zachowujemy odpowiedniego dystansu. Romantyczna kolacja w restauracji czy rodzinny obiad w ulubionej knajpce. A nawet wizyta na basenie czy siłowni. To wszystko na chwilę obecną jest nieosiągalne, albo też, ogranicza się do bardzo sporadycznych wyjść. Nie tak wyobrażaliśmy sobie przecież naszą codzienność.
Z jednej strony słyszymy, że powinniśmy zachowywać reżim sanitarny, z drugiej, wiele z nas czuje, że ma dość izolacji i bezsensownych obostrzeń, które zamiast chronić przed koronawirusem, raczej utrudniają nam codzienność. Nikt tak naprawdę nie wie, czy i kiedy wrócą czasy sprzed pandemii. I ten fakt przeraża chyba najbardziej.
Codzienny stres
Tak, jakbyśmy mieli go mało w codziennym życiu, sytuacja związana z COVID-19 sprawiła, że jego poziom wzrósł u każdego z nas. Dorośli obawiają się o pracę. Stabilne warunki zatrudnienia w zderzeniu z kryzysem ekonomicznym i wzrastającą inflacją, opadają jak domek z kart. Nie masz stuprocentowej pewności, że w wyniku redukcji etatów, firma nie pozbędzie się ciebie. Młodzi, zamknięci w domach, obawiają się o przyszłe egzaminy oraz relacje z rówieśnikami. Nauczanie zdalne nie jest najlepszą formą nauki, a już z pewnością nastolatkowie nie są do nich przygotowani. Egzaminy wszak będą zdawać na normalnych warunkach.
Do tego dochodzi obawa o zdrowie nasze i naszych bliskich. Trzy czwarte Polaków obawia się negatywnych skutków koronawirusa w odniesieniu do swojej najbliższej rodziny i przyjaciół. Widzimy statystyki i rodzi się w nas niepokój. A za nim, chęć jego ukojenia. W używkach.
Strach i stres nie są dobrym doradcą
A często to właśnie one motywują do sięgnięcia po używki. Papierosy mają uspokoić nerwy a alkohol, złagodzić brutalny świat. Z pewnością słyszałaś coś podobnego w życiu nie raz. W trakcie pandemii to właśnie te dwie, najłatwiej dostępne używki są najczęściej kupowane przez dorosłych Polaków.
Nasz organizm potrzebuje jednak czegoś zupełnie innego. Alkohol osłabia naszą odporność, a co za tym idzie, w przypadku zetknięcia z wirusem, będzie miał mniej siły do obrony. Papierosy z kolei zostawiają swój ślad min., w płucach. A to właśnie ten narząd w pierwszej kolejności atakuje COVID-19. Rzucając się na używki, ułatwiamy wirusowi swobodne rozprzestrzenianie się po naszym ciele. A powinniśmy przecież działać zupełnie inaczej.
Jeżeli nie używki to?
Zdrowe jedzenie i przyjmowanie odpowiedniej ilości wody to podstawa. Dieta wolna od cukrów prostych i wysoko przetworzonych produktów sprawia, że organizm działa jak dobrze naoliwiona maszyna. I co za tym idzie, o wiele lepiej poradzi sobie z obroną przed wirusami, nie tylko koronawirusem.
Następnym elementem jest codzienna aktywność fizyczna. Nie od dzisiaj wiadomo, że ta ma na nas zbawienny wpływ. Choć siłownie, baseny i kluby fitness są zamknięte, wciąż możemy spacerować czy biegać na świeżym powietrzu. Spokojnie da się również ćwiczyć w domu. Już 30 min aktywności powoduje nie tylko polepszenie nastroju ale i podniesienie odporności organizmu. I o to chodzi.
Zatrać się w hobby
Zamiast po raz kolejny oglądać czy czytać stresujące wiadomości, warto skupić się na tym, co nam sprawia przyjemność. Być może będzie to nowe hobby – malowanie, pisanie, czytanie książek. Te aktywności spokojnie możesz wykonać w domu, a potrzebne filmy instruktażowe czy kursy znajdziesz w Internecie. Poznasz tym samym nowych ludzi i masz szansę na nawiązanie przyjaźni.
Niestety, jednym z negatywnych skutków COVID-19 jest sięganie po coraz więcej używek. Warto jednak, papierosy, alkohol czy inne używki zamienić na coś, co pomoże naszemu organizmowi uporać się z wirusem. Dbajmy o siebie zamiast dokładać jeszcze jedną cegiełkę do złego stanu naszego zdrowia.
Dołącz do nas na Facebooku